Chodniki sznurkowe i wiklina – czyli lekko i przyjemnie

Aranżacja wnętrz to sposób na dobrą zabawę. Uwalnianie kreatywności podczas dobierania rozwiązań, odpowiadających naszym potrzebom i gustom brzmi jak marzenie, dopóki nie dopadnie nas zmora dobrobytu. Im więcej się widzi, tym więcej się podoba, a decyzja staje się niemal niemożliwa.

Jak wybrnąć z sytuacji, w której różnorodność staje się problemem? Najlepiej już na początku zdefiniować swój styl, zawężając krąg poszukiwań oraz poczytać kilka rad, na przykład takich o dodatkach.

Dodaj coś ważnego!

Oczekując o naszego mieszkania lekkości, bycia oazą swobody i niewymuszonego ciepła będzie skłaniać się w stronę stylów rustykalnego oraz boho. Motywem przewodnim staje się subtelność, która musi zostać przemycona nawet w najdrobniejszym szczególe, aby otrzymać pożądany efekt. Warto zacząć od wikliny. To bardzo wdzięczny materiał, gdyż zawsze przywołuje ciepłe odczucia, a wykonane z niego konstrukcje są bardzo lekkie nie tylko fizycznie, ale także optycznie. Wiklinę można wykorzystać na wiele sposobów.

Modne ostatnią są wykonane z niej żyrandole i klosze na lampy. Większym akcentem będą na pewno wiklinowe fotele, których obecność zdefiniuje charakter pomieszczenia. Materiał ten można wykorzystać w małych elementach, na przykład jako substytut serwet na stolik kawowy. Inną natomiast propozycją do uzyskania efektu swobodnego, radosnego wnętrza są chodniki sznurkowe. Widoczne na nich przeplatania kojarzą się z naturalnością. Gdy dodamy do tego kolory ziemi: takie jak brązy, pomarańcze i inne, to poszukiwana lekkość jest gwarantowana, zwłaszcza że są modele chodników sznurkowych są zazwyczaj proste.

Sama forma kilku różnych, małych chodników urozmaici wnętrze. Można bawić się kolorami i dobierać jedne do drugich. Pamiętaj, że to właśnie dodatki budują klimat, poświęć im trochę czasu.

Dywan sznurkowy do nabycia w tym miejscu.